Andrzejki to wieczór magii i wróżb odprawianych w nocy z 29 na 30 listopada. To jedyny dzień w roku, kiedy choć na chwilę możemy oderwać się od codzienności i zanurzyć w sferę tajemnic.
Tym samym oprócz tradycyjnego lania wosku przez klucz, zapraszam do skorzystania z innych, równie ciekawych wróżb.
Ponieważ jest to blog przede wszystkim kulinarny, to polecam jedną z najpopularniejszych, owocowych wróżb.
Będą nam potrzebne jedynie jabłka i nóż.
Zabawa polega na obraniu jabłka ze skórki, jednak nie może ona zostać przerwana.
Następnie skórkę rzucamy za siebie, przez lewe ramię, a z ułożonego kształtu odczytujemy literę. Będzie to pierwsza litera imienia naszego przyszłego partnera bądź partnerki.
Proponuję Wam także inne wróżby:
Andrzejkowe kubeczki.
Potrzebujemy: 5 kubeczków, a pod każdym z nich chowamy inny przedmiot, np.:
• pierścionek – szybki ślub lub zaręczyny
• klucz – rychła wyprowadzka lub przeprowadzka
• pieniądz – znalezienie lepszej pracy lub wygrana w lotto
• cukierek – słodkie i wesołe życie
• auto- niespodziewana podróż
Kolorowo – Andrzejkowo
Potrzebujemy: karteczki w 5 kolorach. Uczestnicy zabawy siedzą w kręgu i losują jedną karteczkę. Osoba, która wylosowała dany kolor wstaje, a „wróżka” czyta przestrogi na przyszłość, odpowiadające kolorom wylosowanych kartek. I tak kolor:
• czerwony – „Oj, te zgubne słodkości! Jeśli nie ograniczysz batoników i cukierków to w przyszłości będziesz musiał/a być częstym gościem u dentysty i dietetyka.”
• zielony – „Musisz wierzyć bardziej w swoje marzenia i do nich dążyć.”
• żółty – „Dbaj bardziej o swoje zdrowie, cieplej się ubieraj, lepiej odżywiaj.”
• biały – „Pijesz za mało mleka i jesz za mało owoców i warzyw! Musisz dbać o swoje kości.”
• niebieski – „Unikaj nieporozumień, dużo rozmawiaj, a wszystko będzie wokół radosne i kolorowe.”
Zabawa z monetą
Potrzebujemy: 1 grosz. Każdy uczestnik dostaje grosik, ustawia się w kolejce i wymyśla sobie jakieś życzenie. Następnie rzuca monetę z pewnej odległości do miski. Jeżeli moneta wpadnie – życzenie spełni się jeszcze w tym roku.
Wyścigi butów
Potrzebujemy: po jednym bucie każdego z uczestników zabawy. Od najbardziej oddalonego od drzwi miejsca sali/pokoju zaczynamy ustawiać buty, jeden za drugim tak, żeby pięta jednego dotykała przodu drugiego. Buty ustawiamy wzdłuż ściany, w kierunku drzwi, te z końca „kolejki” przekładamy na początek. Tej osobie, której but pierwszy „dotrze do mety” i przekroczy próg, spełni się największe marzenie lub zamążpójście.
Pamiętajmy, że przepowiednie andrzejkowe mają jedynie charakter zabawy.
No proszę jaki fajny wpis, aż mi się dzieciństwo przypomniało i andrzejkowe zabawy:)
O to właśnie chodziło 🙂
Ja pamiętam z podstawówki zabawę z butami + wypisywałyśmy na kartce imiona chłopaków, jedna z nas trzymała odwróconą kartką a pozostałe po kolei przebijały szpilką. Imię, na które trafiła szpilka to imię przyszłego chłopaka. :)))
z jabłka nie wróżyliśmy, ale pomysł fajny, na szkolne imprezy jak znalazł;)
Tak, ja sobie wywróżyłam,że jednak zdam prawo jazdy. Oby się sprawdziło 😉
Ja sobie wywróżyłam,że jednak kiedyś zdam prawo jazdy 🙂
http://rhubarb-baby.blogspot.com/
Ja sobie wywróżyłam,że jednak zdam prawo jazdy 🙂
Lena, Rhubarb-Baby
To zdasz na pewno! 🙂
Widać, że zabawa była fajna! 🙂
Fantastyczne, pomysłowe propozycje na udaną zabawę. Jak widać potrzeba garść pomysłu, dobry humor, sprawdzone towarzystwo… to gwarantuje udaną zabawę 🙂
To prawda….dobre towarzystwo to podstawa 🙂
Przypomniały mi się dawne dobre czasy:)) Zwłaszcza to obieranie jabłka ze skórki, tylko że żadna litera się wtedy nie ujawniła, ale zabawa była świetna. Fajny post:))
A ja w tym roku Andrzejki spędziłam na weselu, obyło się bez wróżb 😉
super zabawy:)
Tak dawno nie wróżyłam sobie na Andrzejki:( w przyszłym roku nie odpuszcze!:) super wpis!:)